Opublikowano 7 sierpnia 2021 r.
Odpowiednio duże zasięgi to w czasach internetu klucz do zbudowania rozpoznawalności. Chcesz, żeby o Twoim projekcie zrobiło się głośno? O ile nie masz w budżecie środków do przepalenia na wielką kampanię telewizyjną i billboardową o zasięgu ogólnokrajowym, a Twoja grupa docelowa to przynajmniej po części ludzi przed 60 rokiem życia, powinieneś postawić na budowanie zasięgów w internecie. Jak to umiejętnie zrobić? Podpowiadamy!
Na początek słowo wyjaśnienia. Termin “zasięg” odnosi się w tym przypadku do zasięgu dotarcia do odbiorców Twojego komunikatu. Zasięg można budować na wiele sposobów, także przy użyciu mediów tradycyjnych, czyli prasy, radia i telewizji. Ale dużo lepszym sposobem, umożliwiającym szersze dotarcie i znacznie bardziej precyzyjne mierzenie performance’u Twoich działań, jest internet. Jak zdefiniujemy zasięg w internecie? W uproszczeniu można powiedzieć, że jest to liczba osób, której wyświetlił się Twój komunikat. Mówiąc precyzyjniej zaś, jest to odsetek Twojej grupy targetowej, który miał okazję zetknąć się z emitowaną przez Ciebie reklamą. No właśnie! Skoro o grupie targetowej mowa…
Planując działania zasięgowe w mediach, musisz wziąć pod uwagę to do jakiej grupy docelowej chciałbyś dotrzeć. Załóżmy, że upowszechniasz swój projekt wśród mieszkańców województwa podlaskiego i grupę targetową definiują następujące parametry: 30-65 lat, wykształcenie podstawowe lub średnie, nieaktywni zawodowo. W tej sytuacji będzie Ci zależało na zbudowaniu zasięgów jedynie wśród odbiorców spełniających te kryteria. Dotarcie z komunikatem do szerszej grupy, ale nie zaliczającej się do zdefiniowanych wcześniej pożądanych odbiorców, sprawi zapewne, że wykręcone podczas kampanii liczby będą bardziej imponujące, ale byłoby to także… marnowanie pieniędzy. Na początku musisz więc zastanowić się, jakie kanały komunikacji umożliwią Ci możliwie jak najszersze dotarcie do konkretnej grupy. Na szczęście internet wyposaża nas w bardzo precyzyjne narzędzia targetowania,
W dużym uproszczeniu zasięgi w internecie możesz budować na dwa sposoby: organicznie albo za pomocą płatnych kampanii reklamowych. Przyjrzyjmy się pierwszemu z nich. Jeżeli masz czas i stawiasz na autentyczność przekazu, być może powinieneś postawić na organiczne budowanie zasięgów w mediach społecznościowych – np. na Facebooku, Instagramie lub YouTubie. Regularne publikacje, angażujące posty i nawiązywanie dialogu ze zgromadzoną wokół Twoich profili społecznością to recepta na powolny, lecz systematyczny wzrost ich popularności. Im więcej osób obserwuje lub lajkuje Twój fanpage, tym większej liczbie odbiorców wyświetlają się Twoje publikacje. Zaletą takiej strategii jest możliwość zbudowania ze swoimi odbiorcami trwalszej relacji, przywiązanie ich do siebie i zaangażowanie w tematykę, którą zajmujesz się w ramach upowszechnianego projektu. Dodatkowo, tego typu działania możesz prowadzić względnie niskokosztowo. A co jeśli pieniądze to nie problem, a wciąż zależy Ci na autentyczności przekazu? Kiedy Twój skarbiec pęka w szwach i możesz pozwolić sobie na odrobinę marketingowego szaleństwa? W takiej sytuacji być może warto, abyś w upowszechnianie swojego projektu zaangażował jednego z popularnych influencerów. To gwarancja niezłych zasięgów i dotarcia do grupy nad wyraz receptywnej na przekaz, bo zaangażowanej czynnie w śledzenie aktywności swojego idola lub idolki. Jeżeli jednak zależy Ci na szybkich i mierzalnych efektach, bardziej interesującą metodą budowania zasięgów będzie dla Ciebie tzw. performance marketing, czyli marketing efektywnościowy.
Jednym ze wskaźników, na które możesz optymalizować reklamę w internecie jest właśnie zasięg. Co to oznacza? Obie największe platformy reklamowe, czyli Facebook i Google, dają Ci możliwość optymalizacji kampanii na zasięg i wyboru modelu zakupowego CPM, w którym płacisz za konkretną liczbę wyświetleń Twojej reklamy. Podczas ustawiania kampanii będziesz miał możliwość sprawdzenia wskaźnika potencjalnego zasięgu w menedżerze reklam. Algorytmy oszacują także do ilu unikalnych użytkowników dotrzesz. Co istotne, w przeciwieństwie do mediów tradycyjnych, w trakcie kampanii będziesz mógł na bieżąco monitorować jej wyniki. Przy solidnych budżetach i z dobrze zoptymalizowaną kampanią, bez trudu i względnie szybko powinieneś zbudować spory zasięg dotarcia swojej reklamy. A kiedy wykręcisz odpowiednio duże liczby, będziesz mógł ruszyć z kampanią retargetingową, kierując bardziej precyzyjny przekaz do odbiorców, którzy mieli już styczność z Twoją reklamą. Ale to nie wszystko! Platformy reklamowe takie jak Google czy Facebook, oddają w Twoje ręce najbardziej precyzyjne narzędzia targetowania, dzięki czemu będziesz miał pewność, że zasięgi będziesz budował w obrębie swojej grupy docelowej, nie przepalając budżetu na bezwartościowe wyświetlenia. A o Twoim projekcie zrobi się głośno wśród odbiorców, na których najbardziej Ci zależy!